Hello! Weekend miałem bardzo ciekawy i mega spontaniczny. Sobota minęła w
ekspresowym wręcz tempie. Najpierw wybrałem się na mini sesję (fotki w
następnej notce), następnie spotkałem się ze znajomymi z Legnicy i
Gorzowa Wlkp. Oczywiście nie było się bez trzody, jak zawsze
zresztą.
W niedzielę we Wrocławiu odbył się koncert Eweliny Lisowskiej, na który w gruncie rzeczy miałem nie iść. W efekcie końcowym wybrałem się, był to koncert akustyczny więc trochę się nudziłem. Znałem tylko 2 piosenki <dumny>. Odbył się w jakimś bardzo małym klubie, ale cóż życie.
Poniżej kilka fotek z koncertu i jedna ze wspomnianej "sesji".
W niedzielę we Wrocławiu odbył się koncert Eweliny Lisowskiej, na który w gruncie rzeczy miałem nie iść. W efekcie końcowym wybrałem się, był to koncert akustyczny więc trochę się nudziłem. Znałem tylko 2 piosenki <dumny>. Odbył się w jakimś bardzo małym klubie, ale cóż życie.
Poniżej kilka fotek z koncertu i jedna ze wspomnianej "sesji".
Fotki by: Matthew Blod |
Pierwsza fotka z sesji ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz